2015.10.16_NOC w ILOT

NOC w Instytucie otwiera obchody 90-lecia Instytutu Lotnictwa, które wypadają w maju. Jak zwykle przyszły tłumy, nawet wycieczki dzieci.
Można podziwiać nowy budynek. Jest więcej miejsca do prezentacji eksponatów.
Ja byłam głownie zainteresowana obejrzeniem pokoju Jurka, a Gabcia kiełbaskami.
Strona główna / 2015 / 2015.10.16_NOC w ILOT
Wbrew prognozie pogoda dopisała. Jest ciepło i nie pada.
Gabinet Jurka.
Kamila - kierowniczka biblioteki -
możliwe, że przyszła szefowa Ani.
Prace wydane w Instytucie.
Ciekawe rozwiązanie skrzydła.
Można głosować na nazwę tego samolociku.
Budynek jest bardzo nowoczesny.
Gabrysia trochę się bała podejść bliżej.
Na terenie Instytutu dziadek był najważniejszy.
Po budynku kręciły się różne dziwne postacie.
Jak zwykle Instytut odwiedził tłum ludzi.
Pokazy latających modeli.
To wszystko wyprodukowano za pomocą drukarki 3D.
Próbujemy z Gabcią przejąć władzę.
Chyba zabawimy tu dłużej.
Dyrekcję odesłałyśmy do parzenia kawy.
Okazuje się, że jest nowy expres i Jurek nie umie go obsłużyć.
W końcu się udało i Gabrysia czeka żeby podstawić drugą filiżankę.
Jurek chyba był bez obiadu?
Te banie - to pojemniki na sprężone powietrze do tuneli.
A tu się spręża powietrze.
No i clou programu - kiełbaski.
Byliśmy w szoku, bo można było płacić kartą.
Pozwoliliśmy dyrekcji pożegnać się z fotelem.
Trzeba będzię się przekwalifikować.
Teraz będzie tu plac zabaw.
Impreza zaliczona - wracamy do domu.